Syria to państwo arabskie na bliskim wschodzie graniczące m.in. z Turcją i Irakiem. Jej stolicą jest Damaszek- dawna kolebka wszelkich metod dbania o urodę- to właśnie tam na targach można było nabyć oleje, które arabki już 2tys. lat przed naszą erą wcierały we włosy.
Jednak nas interesuje inne miejsce- miasto Aleppo, leżące w północno- zachodniej części kraju. To właśnie tam, z owoców drzew laurowych (wawrzynu szlachetnego) wytwarzany jest olej laurowy- skarb Syrii, dzisiaj znany na całym Świecie.
http://jar91.republika.pl , http://www.artmade.intelishop.pl
Olej laurowy ma ciemnozieloną barwę, stałą konsystencję w temperaturze pokojowej i intensywny zapach. Ma wiele zastosowań, a to najciekawsza ich część:
- przyspiesza porost włosów, przywraca im blask. Ze względu na zapach i konsystencję nakładamy go na włosy w proporcji 1:1 z innym olejem- np. oliwą z oliwek,
- likwiduje łupież, świąd, grzybice, ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne,
- dzięki właściwościom rozgrzewającym jest stosowany przy zwichnięciach, opuchnięciach, bólach mięśni i stawów,
- pomaga w leczeniu cery trądzikowej; działa bakteriobójczo, ściągająco, oczyszczająco, często nazywany jest "naturalnym antybiotykiem",
- zawiera chlorofil, który przyspiesza gojenie ran
- przyspiesza wzrost paznokci i wzmacnia je.
Z miejscowości Aleppo pochodzi ich słynne mydło Alepp- tworzone od ponad 2 tysięcy lat według takiej samej receptury trzech składników.
Mydło wytwarzane jest tylko raz do roku, na przełomie lutego i marca, kiedy kończą się zbiory owoców. Z oliwek tłoczona na zimno jest najwyższej jakości oliwa, a z owoców drzew laurowych- olej laurowy. Wraz z postępem techniki otrzymywanie mydła "na gorąco" zastąpiono metodami "na zimno", co pozwala nie tracić właściwości jego składników.
Mydła są suszone na Syryjskiej pustyni przez minimum 9 miesięcy, nawet do 2 lat- im lepsze mydło tym dłuższy czas jego suszenia. Czas przydatności mydła do użytku to nawet 20 lat (standardowo na opakowaniach widnieje data 14 lat)- starsze mydła są delikatniejsze w działaniu od młodych.
Mydła zawsze są wytwarzane ręcznie.
Wyróżnia się mydła o różnej proporcji oleju laurowego- od 5 do 70%. Im bardziej problematyczna, trądzikowa cera, tym więcej oleju powinno zawierać mydło. Na początku przygody z Alepp lub z cerą wrażliwą i suchą lepiej wybrać mydło o mniejszej zawartości oleju.
Są też różne wersje- Premium, Migdał... z przeróżnymi domieszkami innych produktów, olejków czy mleka.
Z Syrii mydła wędrują do sklepów, gabinetów i hammamów na całym Świecie.
http://www.mydlarnia.info
Zastosowanie mydła Alepp:
- mycie twarzy- łagodzi stany zapalne, łagodzi trądzik (potwierdzam, cudowny środek dla "nastoletniej" skóry)
- mycie włosów- podobno poprawia stan skóry głowy, grubość i błysk włosów (nie stosowałam, jakoś nie jestem przekonana do mydeł)
- środek piorący dla delikatnych tkanin (faktycznie, będzie delikatny dla ubrań, ale jego zapach... sami zobaczcie;))
Skład mydła (tutaj 40% oleju laurowego): Olea europea oil, Lauris nobilis oil 40%, Aqua, Sodium hydroxide
Jestem posiadaczką mydła Aleppo i jestem zachwycona jego działaniem na cerę. Przygotujcie się jednak, że jego zapach pozostawia wiele do życzenia- dla mnie pachnie mieszanką szarego mydła, środka do czyszczenia podłóg i czymś drażniąco roślinnym. Nie próbowałam jego działania na włosy i myślę, że raczej się na to nie odważę. Za to chętnie spróbowałabym oleju laurowego :)
http://www.finigrana.de
Co myślicie na temat tego mydła? Stosowałyście je kiedyś? A może wiecie coś na temat oleju z tego drzewka?
pozdrawiam,
narvika:)
Bardzo ciekawy wpis. Nie zastanawiałam się nigdy skąd się bierze mydło Aleppo.
OdpowiedzUsuńNie stosowalam, ale tez bardziej sprobowalabym olejku laurowego :)
OdpowiedzUsuńA co polecasz z mydeł dostępnych w sklepach i drogeriach? Ja przez wiele lat używałam szarego mydła biały jeleń i nie narzekałam na nie jakoś specjalnie, tylko,że po nim skóra była dość ściągnięta i trzeba było od razu aplikować krem. Ma jednak odczyn niedobry dla skóry - sama sprawdzałam. Z mydeł o neutralnym ph jest chyba tylko dove ( też sprawdzałam, ma 5,5 ph) i faktycznie skóra po nim jest miękka jak nigdy, niestety jak zobaczyłam ten długaśny skład, to odechciało mi się jego stosowania i nie wiem, czy to dobre dla skóry na dłuższą metę. Jest jeszcze biały wielbłąd - coś podobne do szarego, tylko, że robione z tłuszczu roślinnego... ale nie wiem czy dobre...No bo te wszystkie mydła eko to chyba przez internet tylko...
OdpowiedzUsuńżadne mydło z drogerii (jak i nie z drogerii) nie dało u mnie żadnych pozytywnych rezulatów, więc nie potrafię doradzić Ci czegoś dobrego. Mydełka Alep są jak widzisz inną kategorią i możliwe że dlatego właśnie sprawdzają się u mnie.
UsuńZ drogeryjnych specyfików mogę doradzić Ci żel uniwersalny Babydream 500ml i płyn Johnsons 3w1 500ml. Obydwa stosowałam na cerę i nic złego mi się nie działo:)
Dla moich włosów nie ma nic lepszego jak mydło z Apulii, z oliwek zielonych i czarnych.
OdpowiedzUsuń"VERONER" sprzedawane jest na wagę, cena za 1kg. 2000€
Używam mydła od ponad 5 lat, włosy mam piękne i cerę.