www.malezja.com.pl
Wydawało by się, ze mieszkanie tam, ze słońcem, słoną wodą i upałem to prawdziwa katorga dla cery i włosów, jednak wygląda na to, że jest inaczej. Szkoda, że na ulicach widzi się głównie burki i czadory, ale Malezyjki to niesamowicie piękne kobiety, bardzo zadbane i odznaczające się przepięknymi włosami. Zobaczcie same:
Polecanym sposobem na piękne włosy i cerę jest woda ryżowa- stosowana wewnętrznie jako schłodzony napój i zewnętrznie jako tonik, płukanka czy odżywka. Jak ją zrobić?
przygotujcie:
- ryż, najlepiej naturalny, nie łuskany, brązowy. Im bardziej zbliżony do naturalnego tym lepiej
- przegotowaną lub mineralną wodę
- miseczkę
- pojemnik na płyn- kubek
wykonanie:
wsypujemy ryż do miseczki i zalewamy gorącą, ale nie gotującą się wodą- woda powinna być 1-2cm ponad poziom ryżu. Przykrywamy i zostawiamy na kilka godzin od czasu do czasu mieszając. Mikstura jest gotowa, jeśli woda zmętniała.
Tak otrzymany płyn najlepiej trzymać w lodówce. Jego trwałość do kilka dni (dla mnie max.3 dni ), dlatego najlepiej przygotować porcję na jedno czy dwa użycia.
Woda ryżowa działa nawilżająco, zmiękczająco i odmładzająco. Jest polecana zwłaszcza do skóry dojrzałej oraz dla suchych, łamliwych włosów. Sposobów jej przyjmowania jest kilka, to według mnie najlepsze:
1) "podkład" pod oleje- moja ulubiona metoda zastosowania. Pryskam włosy wodą ryżową i na wilgotne nakładam olej. Woda pozostaje z nami na długi czas, a w połączeniu z olejem na prawdę działa cuda. Moje włosy po takiej mieszance są bardzo gładkie, miękkie i pięknie błyszczą. Tak "spreparowane' włosy zostawiam na całą noc.
2) tonik do twarzy - bardzo fajna alternatywa dla kremów czy toników na noc. Nasączam wacik wodą ryżową i delikatnie przecieram cerę. Zauważalnie zmiękcza skórę i rozświetla przy regularnym stosowaniu. Nie zauważyłam zapychania, a mam do tego skłonności.
i inne, usłyszane, ale nie wypróbowane przeze mnie:
3) płukanka do włosów- nie próbowałam, bo boję się efekty podobnego do mleka kokosowego, które zrobiło mi prawdziwe siano na głowie. Przypuszczam, że usztywnia włosy, ale podobno ma wspaniałe właściwości wygładzające i delikatnie usztywniające.
4) suplement- po prostu codziennie wypijamy szklaneczkę wody ryżowej. Ryż zawiera zestaw mikroelemetów i antyoksydantów, która ma sprawić, że cera stanie się gładsza, trądzik mniej widoczny a zmarszczki płytsze. Podobno wpływa na porost włosów. Mnie ten sposób nie przekonuje, bo nie odpowiada mi zapach wody- jeśli chcecie próbować pamiętajcie, że najlepiej jest pić świeżą wodę- czyli np. zalać wodą rano i wypić po południu, bo dwu czy trzydniowy napój może przynieść nieprzyjemne skutki ;)
Patent popularny nie tylko w Malezji, czytałam też o nim na forum longhaircommunity- taki angielskojęzyczny Wizaż ;)
5) jako dodatek do kąpieli- bardzo chętnie bym wypróbowała, ale chwilowo nie mam możliwości wzięcia kąpieli. Kąpiele w wodzie ryżowej oferują Malezyjskie salony SPA, więc na pewno coś w tym jest! Do kąpieli w SPA używa się tylko wody ryżowej, do własnej wanny proponuję wlać tak dużo jak tylko chcecie, a przynajmniej 0,5l płynu.
Woda ryżowa to kolejna wielofunkcyjna i prosta w wykonaniu rzecz, która przynosi bardzo dobrze skutki. Została jakiś czas temu wpisana na stałe do moich ulubieńców, koniecznie musicie są wypróbować!
http://janeykylescott.wordpress.com
Słyszałyście kiedyś o wodzie ryżowej?
buziaki,
narvika :)
Edit:
Dziewczyny, NIE GOTUJEMY RYŻU PRZED DODANIEM DO NIEGO WODY! Ugotowany traci swoje właściwości i woda jest do wylania. Tak dla jasności, bo pojawiły się pytania co do gotowania :)
Jak będę mieć wolne, to wypróbuję, jak mi rodzony miły :D
OdpowiedzUsuńFajny patent z tą wodą pod olej. Dopisałam do listy "do wytestowania" ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym patencie - jako płukanka na włosy. Dziewczyny z Zakręconego forum na wizażu ją stosowały jakiś czas temu. Niedawno nawet ktoś o tym przypomniał.
OdpowiedzUsuńBasia
nie slyszalam jeszczeo wodize ryzowej, to dla mnie nowosc :)
OdpowiedzUsuńJa z pewnoscia za jakis czas wypróbuje ten sposob i zrobie z niego plukanke :)
OdpowiedzUsuńoo łatwy i ciekawy sposób :) trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńciekawe ;) na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńcieszę się Dziewczyny, mam nadzieję, że się Wam spodoba :D Osobiście najbardziej w tej metodzie podoba mi się szybkość wykonania:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, muszę wypróbować Twój patent ;)
OdpowiedzUsuńaaa musze wypróbować:)
OdpowiedzUsuńjuż w weekend:)
Fajne!Koniecznie muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy:) sposób ciekawy i warty wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować:) Akurat w domu mam ryż brązowy, tylko troche chęci.
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł :) muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNarviko, czytałam o wodzie ryżowej jakiś czas temu i już dwa razy próbowałam (pod olej Alterry, który solo, na suche lub zwilżone czystą wodą włosy jest ok, ale bez rewelacji). Włosy po oleju i wodzie ryżowej faktycznie były bardziej miękkie, bardziej błyszczące i puszyste.:) Myślę, że będę co jakiś czas robić sobie ryżową kurację.:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że o tym piszesz, bo to łatwy, tani i skuteczny sposób.:)
cieszę się:)) takie kładzienie czegośtam pod olej często zmienia jego właściwości- np. olej kokosowy na suche wlosy u mnie wywołuje efekt pioruna, a nałożony na coś jest moim ulubieńcem :)
UsuńNie słyszałam wcześniej, ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńNiestety mam trochę inną opinię na temat urody Malezyjek. mieszkałam w Malezji 2 lata i mogę Ci powiedzieć że większość kobiet jest otyła i prawie wszystkie maja problem z trądzikiem. Żadna z kobiet przedstawionych przez Ciebie na zdjęciu nie jest Malajką. drugie zdjęcie przedstawia Hinduskę.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą, że większość kobiet z Malezjii faktycznie jest otyła i pewnie nie wie wiele o pielęgnacji. Jednak zdarzają się "perełki" o przepięknym typie urody, który ogromnie mi się podoba. Chciałam uchwycić w notce zarys tych "perełek", no jak zdarzyło mi się wkleić Hinduskę to hm.. nie do końca mi się udało...
UsuńCzy mogłabyś podać mi swojego maila lub jakikolwiek kontakt do Ciebie? Bardzo interesuję się wyjazdami i maleńka pomoc kogoś, kto tak dobrze zna się na tym regionie byłaby nieoceniona.
Bardzo proszę napisz do mnie- gabrys.aga@gmail.com
Pisaly juz o makaronie i kaszy ale ja sprubuje z ryzem:) uwielbiam ryz w roznych postaciach jem go codziennie to czemu nie na wlosy:P
OdpowiedzUsuńWodę ryżową znam i bardzo polecam!! Jako tonik po oczyszczaniu twarzy, a teraz noszę go ze sobą z dodatkiem serum z wit. C w buteleczce z atomizerem - do odświeżania, tonizowania i oczyszczania twarzy w ciągu dnia poza domem zamiast wody termalnej.
OdpowiedzUsuńDziała cuda!
Dodałabym, że dla mnie ma działanie jeszcze lekko ściągające.
Aha, dziewczyny!!
Używajcie tylko RYŻU ORGANICZNEGO!! Tylko w te sposób macie pewność, że nie kładziecie sobie na twarz pestycydów, wybielaczy i resztek repelentów!
Ja mój kupiłam za chyba 8zł/0,5 kg. Jak na ryż do jedzenia dość dużo, ale jak na pełen zestaw domowych kosmetyków ryżowych już nie ;) A zresztą, potem tak go gotuję i zjadam (pycha).
Mój sposób: zalewam tylko ledwie letnią wodą oczyszczaną i przegotowaną. Mieszam patyczkiem - woda od razu robi się ZUPEŁNIE mętna, biała i pachnąca. Nie wiem, może to ten organiczny ryż :) w każdym razie - spróbujcie!
To co robisz to plukanie/ mycie ryzu z kurzu, bez sensu. Napewno ta pierwsza wode nalezy odlac. Jako wody ryzowej uzywaj tej w ktorym ryz sie ...moczyl:)
UsuńJedyną rzeczą do tej pory, którą robiłam z ryżem, to jedzenie:D Ale wszystkie pomysły, które podrzuciłaś, wydają się być świetne, także na pewno spróbuję. Zacznę jeszcze dziś od toniku.
OdpowiedzUsuńbape hoodie
OdpowiedzUsuńgoyard handbags
curry 6 shoes
pandora jewelry official site
jordan 11
bape outlet
jordan shoes
bape hoodie
golden goose shoes
golden goose
22 year-old Quality Control Specialist Arri D'Adamo, hailing from Swan Lake enjoys watching movies like Conan the Barbarian and Video gaming. Took a trip to Belovezhskaya Pushcha / Bialowieza Forest and drives a S40. wejdz tutaj
OdpowiedzUsuń