czwartek, 4 października 2012

czego będę używała w październiku?

Dzisiaj postanowienia na najbliższy miesiąc- zobaczymy, ile uda mi się zrealizować, ile produktów zużyję, a ile pójdzie z jakiś powodów w odstawkę. Zapraszam!


Numerkami po kolei:

1) Balsam do kąpieli dla mam Baydream: niezaprzeczalny faworyt w myciu włosów. Wykończę już trzecią lub czwartą półlitrową butlę! Recenzowany tutaj(klik!)

2) Szampon dla dzieci Hipp- ładnie pachnie i na tym kończą się jego właściwości. Nie pieni się, nie domywa olei, nawet tych najlżejszych. Do tego mam po nim bardzo szorstkie i tępe włosy. Nie lubię go i staram się tylko w miarę bezboleśnie zużyć jako składnik metody OMO.

3) Szampon Barwa Rumiankowa- używam do oczyszczania raz na jakiś czas przez co wszystkie Barwy bardzo wolno się zużywają. Każda działa i pachnie tak samo według mnie i każda jest lubianym przeze mnie, dobrze oczyszczającym ziołowym szamponie

4) Schowana na drugim planie odżywka Joanna Naturia Len i Rumianek- moja ukochana seria odżywek bez spłukiwania, nie potrafię się bez nich obejść! Ciekawe, czy po prostowaniu Encanto również będą taki must have... Jeśli nie zużyję je jako bazy pod olej, ponieważ w tej roli również są rewelacyjne (aczkolwiek zielona herbata z pokrzywą jest chyba nieco lepsza- bardziej nabłyszcza i lepiej pachnie)

5) Seboradin Lioton z żeń-szeniem- wcierka, od bardzo długiego czasu na bazie alkoholu dla odmiany. Potrzebowałam czegoś innego po Jantarach i Green Pharmacy, które nieodmiennie obciążały moje włosy i zmuszały do częstrzego mycia lub posiłkowania się suchymi szamponami. Mam nadzieję, że oprócz nie obciązania włosów przyspieszy ich wzrost i nie wysuszy mnie na wiór

6) Odżywka Garnier Ultra Doux Cacao & Coco przywieziona z Val Thorens we Francji. Oby działała tak samo cudownie jak pachnie :) Recenzowałam ją tutaj(klik!)

7) Wax Pilomaxu z rumiankiem- pierwsze podejście mnie troszkę zniechęciło, testuję i zobaczymy co dalej. Jedyne co wiem już teraz to to, że zapach jest okropny!

8 i 9) maski z BingoSpa- czerwona z glinką Ghassoul i fioletowa z kaszmirem. Obydwie jak dla mnie podobne, o lekkim, typowym dla proteinowych produktów działaniu. Zapach również bym poprawiła, działanie na moich włosach albo powoduje puch albo całkiem mi się podoba- zależy (chyba?) od pogody. Wersję z kaszmirem już recenzowałam tutaj(klik!)

Do tego cały zapas próbek, ktore muszę jakoś zminimalizować bo nie mają się gdzie zmieścić już. Postaram się w tym miesiącu zużyć więcej produktów na parę razy, co może spowodować więcej recenzji. Pamiętam też o płukankach! :)

Przygotowuję się również do prostowania włosów metodą Encanto. Mam nadzieję, że w weekend już będzie po wszystkim.


Na koniec mam jeszcze pytanie techniczne- wolicie zwinięte posty na stronie głównej z możliwością rozwinięcia, czy wolałybyście czytać całe artykuły od razu na stronie głównej, bez rozwijania?Zastanawiam się nad zmianami :)

buziaki,
narvika :)

41 komentarzy:

  1. ta odżywka z garniera pewnie cudnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię zwinięte posty ;)
    kurczę, poluję na te maski bingo i nigdzie ich znaleźć nie mogę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bingo można kupić chyba tylko w Internecie, na stronie Bingo Spa

      Usuń
  3. fajne produkty, to i zużywanie przyjemne :) Ja wolę czytac od razu cały artykuł (bez dodatkowego klikania jakiegoś 'czytaj więcej...' prosto i przejrzyście ;)). To ja też mam pytanie techniczne ;) jak dodajesz takie numerki 1,2,3,4 na zdjęciu? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. normalnie, to nie jest formatowane :p z tego co widzę lista tworzy się od kropeczek jakoś? nigdy nie korzystam z opcji listy, co tekst się rozjeżdża.

      Usuń
    2. aa, Tobie chodzi o numerki ze zdjęcia? Przepraszam, nie doczytałam. W photoshopie zaznaczasz tekst (literka "T"), wpisujesz numerek, ustawiasz go i zaznaczasz w sposobie mieszania "kontur, cień, blask wewnętrzny" czy jak tam Ci pasuje żeby było go widać. Generalnie to zwykłe pisanie tekstu w PS :)

      Usuń
    3. tak, tak o numerki właśnie mi chodziło :)) oki, dzięki za wyjaśnienie, ale i tak nie pam Photo Shopa :( myślałam, że to przez bloggera jakoś można dodac ;)

      Usuń
  4. Zdecydowanie bez rozwijania :) Aach, chciałabym tę maskę z glinką ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie mam średnie zdanie, nie masz się co czaić;)

      Usuń
  5. Ciekawe jak seboradin lotion się sprawdzi. Daj znać. :D

    Co do notek - bez rozwijania. Dużo przyjemniej się czyta. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno dam znać, a na razie- okropnie śmierdzi alkoholem:(

      Usuń
  6. ja wolę czytać całe artykuły od razu na stronie głównej, bez rozwijania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gdzie wy znajdujecie te maski bingo spa?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę całe posty, rozwijam tylko dla komentarzy ;) Bingo kaszmir bardzo lubię - mam za bardzo nawilżone włosy i Bingo dadaje im lekkości. Super jest dla równowagi po BD fur mama, który mi osobiście odbiąża włosy :/ Garnier kakaowy musi pachnieć bosko - koniecznie jako pierwszą ją zrecenzuj! :D Strasznie jestem ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już recenzowałam :D tutaj: http://zapuszczanie-wlosow.blogspot.com/2012/04/francuski-sposob-na-piekniejsze-fale.html

      Usuń
  9. wolę bez rozwijania :) chciałabym tą maskę z glinką ghassoul ale nigdzie stacjonarnie jej jeszcze nie spotkałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak już pisałam- nie ma co chcieć, bo jest średnia, parę razy użyłam i.. nic :(

      Usuń
  10. Ja równie wolę bez rozwijania :) Ten uciążliwy internetowy trend staje się coraz bardziej popularny.

    OdpowiedzUsuń
  11. też wolę bez rozwijania ;)

    a teraz żałuję, że we francji nie kupiłam tej odżywki garnier cocoa :) a oglądałam ją w każdym supermarkecie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wole bez rozwijania. Od niedawna czytam twoj blog, a juz bardzo go polubilam :) - O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:))
      widzę, że dobre 90% z Was jest za opcją "bez rozwijania":)

      Usuń
  13. i ja również wolę rozwinięte notki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trafilam dzis na Twego bloga, przegladnelam wszystkie posty, zycze powodzenia w pielegnacji włosów, na pewno nie raz tu jeszcze zajze, gdyż ja równiez zaczynam swoja przygode z wlosomaniactwem!
    I ja tez wole bez rozwijania, tak jest duzo wygodniej ;) [na przyklad jak sie chce przejzec caly blog :D]
    pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :))
      powodzenia również, przydaje się z nadejściem jesieni- mam ochotę tylko spać, jak niedźwiedź i jakoś mam czas na pielęgnację,ale chęci mnie opuszczają coraz częsciej;))

      Usuń
    2. zgadzam się, lepiej jest zostawić tak jak jest, ja nie lubię rozwijać każdego posta z osobna i myślę, że osoby śledzące Cię na bieżąco też tak sądzą ;) cudny masz ten skręt, ja mam falowane włosy, chociaż niektóre kosmyki lubią się zbierać w całkiem ładne loki, przez co nie wygląda to zbyt jednostajnie - każda partia robi co chce :) szkoda, że chcesz włosy wyprostować, ładnie Ci w takich kręciołkach :)

      Usuń
  15. Mam szampon kakaowy (recenzja u mnie na blogu, jakbyś chciała poczytać), na odżywkę się czaję - pewnie przywiozę sobie zapas z zagranicznej wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam taki plan na tą zimę!:D i jeszcze maskę kakaową, tą w słoiku:)) nie mogę się doczekac!
      idę zobaczyć szampon, dziękuję:)

      Usuń
  16. Mam szampon kakaowy (recenzja u mnie na blogu, jakbyś chciała poczytać), na odżywkę się czaję - pewnie przywiozę sobie zapas z zagranicznej wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdecydowanie całe artykuły, nie cierpię tego rozwijania ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam, właśnie napotkałam się na Twój blog..i muszę powiedzieć że znalazłam tutaj dużo przydatnych informacji. Dodaje do ulubionych i czekam na kolejny wpis :)
    Zapraszam na swojego bloga-dopiero zaczynam ale może znajdziesz coś u mnie co Cię zaciekawi:)

    http://liliannakim.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz chyba bardzo podobne włosy (skręt i długość) do moich. Mam ochotę wypróbować kilka masek z Bingospa, na razie mam tylko te dostępne w tesco. Też bardzo lubię odżywki Joanny b/s.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tych co mam (mleczna i z glinką) dzialanie jest identyczne jak tych dostępnych w Tesco. W sumie to nie widzę różnicy pomiędzy ich rodzajem:p

      Usuń
  20. Dodawaj całe artykuły, ja bardzo nie lubię tego rozwijania i często rezygnuje przez to z czytania bloga bo to męczące ciągłe cofanie.

    P.S ambitne postanowienie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zostawiam rozwinięte w takim razie:))
      oby się udało, będzie raport:D

      Usuń
  21. a encanto będziesz robić sama czy u fryzjera? ciekawa jestem baaardzo, jak to u Ciebie wyjdzie.
    mam nadzieję, że też polubię balsam BDFM - w tym miesiącu będzie moim głównym delikatnym "szamponem".
    otagowałam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. własnie jestem w trakcie, mama zgodziła się mi zrobić :D na razie jedyny wniosek jaki mam- otwarte okno, im więcej okien tym lepiej. Oczy tak bolą że wychodzą z siebie wręcz :(

      Usuń

Zostaw komentarz! Wszystkie są dla mnie ogromną motywacją i na każdy odpowiadam :)

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...