poniedziałek, 24 września 2012

spirulina- nie taki zapach straszny!

W moim ostatnim zamówieniu ze ZSK przyjechała do mnie również spirulina- zielony proszek pozyskiwany z alg morskich o wysokiej zawartości białka i wszelkich dobroczynnych składników dla organizmu. Brzmi świetnie, przynajmniej do chwili kiedy poczuje się zapach specyfiku...

http://zdrowejedzenie.blox.pl/tagi_b/45945/Spirulina.html



Po pierwsze- pokonać zapach!

Kto już ma słoiczek zielonego proszku ten wie o czym chcę pisać, a kto nie miał pewnie się dowie ;) Spirulina ma okropny, duszący zapach. Nie przypomina ani trochę zapachu morza czy glonów, bardziej jakiegoś starego, zgniłego płynu czy nie wiem do końca czego. Ważne, że jest to odrzucający i niemożliwy do wytrzymania aromacik, przynajmniej dla kogoś z wrażliwym węchem- jak ja na przykład.


Zastosowanie:

Algi kupiłam z zamiarem stosowania ich na włosy w formie maski. Przez pierwsze dwa tygodnie walczyłam ze sobą i w końcu postanowiłam przezwyciężyć wstręt i dorzucić pół łyżeczki do maski. Na głowie już kilkukrotnie lądowała mikstura:

- 1/2 łyżeczki spiruliny
- 2 łyżeczki maski Kallos (czegokolwiek, co mocno i ładnie pachnie)
- kropla kwasu hialuronowego
- 5 kropel elastyny z kolagenem

maska przybiera intensywnie zielony kolor. Należy ją bardzo dokładnie rozmieszać, ponieważ spirulina tworzy grudki- jest w formie pudrowego proszku. Na włosach robi się zielona, ale nie nadaje włosom zielonych tonów ;)
Maskę nakładam na włosy i skórę głowy wykonując przy okazji delikatny masaż.

Natychmiast po zmieszaniu z maską spirulina traci swój zapach, maska staje się przyjemnie pachnąca, włosy nie śmierdzą! Nie jest to jeszcze grosza wersja płukanki z cysteiną :)

preparat trzymałam na włosach zazwyczaj ok.30- 60 minut pod czepkiem i ręcznikiem, po czym myłam włosy i nakładałam na minutkę odżywkę.


Efekty:

Plusy i minusy:

+ włosy są bardzo, bardzo błyszczące, efekt można porównać z balsamem Seboradin, z tą różnicą, ze po spirulinie jest jeszcze lepiej
+ fryzura nabiera objętości, włosy stają się sypkie i puszyste
+ kosmyki są gładsze
+ skóra głowy jest zrelaksowana i jakby bardziej nawilżona, określiłabym jako "zadowolona"

- przygotowanie maski nie należy do przyjemnych czynności
- miseczka z mieszanką jest zielona, wanna jest zielona... na szczęście kolory szybko schodzą

Jak na razie jest to jeden z moich ulubionych półproduktów, polecam! 


Wczoraj wróciłam znad morza (nareszcie!), w domu będę miała dla Was więcej czasu, posty będą częstsze, z większą ilością zdjęć. Postaram się przygotować już niedługo obszerniejszy artykuł na temat spiruliny :)


Czy macie ochotę na zielonego glona? :)

buziaki,
narvika :)

28 komentarzy:

  1. Ja nawet polubiłam zapach spiruliny :) Stosuję na twarz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę w końcu ruszyć moją spirulinę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. eh... strasznie odrzucają mnie wszelkie nieprzyjemne zapachy, wiec raczej nie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. śmierdzi straszliwie, niektóre dziewczyny porównują ten zapach do pokarmu dla rybek ;p
    na twarz nie miałam odwagi tego nałożyć, ale na włosy jak najbardziej - mieszałam głównie z Glorią i efekt był taki jak u Ciebie - szczęśliwy skalp i lśniące włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam kiedyś rybkę, ale takiego smrodu nie pamiętam;p może dlatego że nie rozmyślalam nad ciapaniem jej jedzeniem po twarzy i włosach;))

      Usuń
  5. Oj tak, chcę już od dłuższego czasu wypróbować spirulinę :). Muszę w końcu zamówić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham za efekty na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ją i lubię, a zapach właściwie mi nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę ją jak najszybciej kupić bo kusisz strasznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spirulina to moje absolutne must have, ale na twarz i dekolt :) Włosy mi wysusza :( Zapach jak zapach, ale smak :D:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Spiruliny nie stosowałam ja, tylko nakładałam maskę na twarz mojej mamie :) Silna babka, dała radę z zapachem. Ja z przygotowaniem tego trochę miałam problemy, po czym bolała mnie głowa. Jednak chciałabym skusić się sama na maskę na twarz i dekolt, na włosy nie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spirulina jal dla mnie "pachnoe" jak pokarn dla rybek :/ :D
    mimo wszystko ja uwielbiam zarowno jako maseczke na twarz i jako dodatek do maski do wlosow :) i tak jak napisalas zapach maski zabija "zapach" spiruliny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje wlosy kochaja spiruline :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja uwielbiam dobroczynne dzialanie spiruliny wiec i zapach nie jest mi juz taki straszny:))) przepis z Kallosem wyprobuje:))))dzieki

    OdpowiedzUsuń
  14. Kallos, kallos... Możę nie patrzę, ale pytam: Czy i gdzie to można kupić stacjonarnie?(cena? ;3)

    Rozumiem, że wrażliwe nosy zmuszone są do spinacza i wstrzymania oddechu? :D
    Biedactwo... Współczuję ci... I gratuluję przełamania ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maska Kallos Latte w pojemności 1l kosztuje 15-20zł w necie (sklepy z akcesoriami fryzjerskimi, Allegro). Stacjonarnie czasami można ją dostać u fryzjera, np u fryzjera mojej mamy 1l kosztuje 88zł ;p

      Właściwie nie, trzeba tylko bardzo szybko nałożyć i równie szybko zmieszać z czymkolwiek, potem można odetchnąć :)

      Usuń
    2. 88zł? HAHAHA, nie, dziękuję ;3
      Poszukam na necie...

      Masz coś rozsądnego cenowo, a dobrego stacjonarnie? ;3

      Usuń
    3. bardzo dobre są maski Natur Vital (tylko w Naturach), maska Alterry z granatem i aloesem (tylko Rossman) i wspaniale nawilżająca odżywka Garnier Avocado i Karite (jest wszędzie, nie sugeruj się nazwą- odżywka, bo to cudowna rzecz!)

      Usuń
    4. Czyli w weekend na zakupy :D
      Dziękuję!^^

      Usuń
  15. Używam zielonego glonka i pomimo zapachu lubię go :D !

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham kocham kocham! Ja już nawet nie czuję tego zapachu. Używam od roku i wiem, że idealna jest na trądzik!

    OdpowiedzUsuń
  17. A mnie, o dziwo, ten zapach bardzo odpowiada! Uwielbiam go wręcz na twarzy wdychać ^_^ Porównać go mogę faktycznie do zapachu podobnego do pokarmu dla rybek. Stosuję ją na twarz. Fajnie odświeża, wygładza cerę, a przebarwienia są jakby mniejsze.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz! Wszystkie są dla mnie ogromną motywacją i na każdy odpowiadam :)

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...