piątek, 13 kwietnia 2012

Francuski sposób na piękniejsze fale

Tydzień temu wróciłam z Val Thorens, gdzie wyjechaliśmy na zasłużone wakacje po sezonie. Pogoda nas rozpieszczała, wszystko było idealnie, tylko wypoczynku nie było wcale.  Nie da się tam nudzić- impreza goni imprezę  no i karnet obejmuje aż 600km tras, więc ciśnienie na przejechanie jak najwięcej jest ogromne.
Sprzymierzeńcem regeneracji sił jest świetny kompleks basenów z pachnącymi saunami- o zapachu waniliowym, drzewka sandałowego, żywicy... Do dyspozycji mamy tez najprawdziwszy, ogromny i cudnie pachnący Hammam, który wprowadza w nastrój z Baśni 1000 i jednej nocy.

                                            snowpark DC, czyli to na co czekałam najbardziej i się nie zawiodłam!

Jako pamiątkę przywiozłam odżywkę Garnier do włosów napuszonych, niesfornych i falowanych,  czyli dokładnie takich jak moje. Przydało się czytanie składów, które na szczęście we Francji brzmią tak samo. 
Odżywka pachnie słodko- kokosem z nutką czekolady, konsystencją przypomina nasze awokado i masło karite, ale ma śnieżnobiały kolor. 
Na moich włosach sprawdza się idealnie delikatnie je obciążając i nadając falom kształt fal ;) Myślę, że włosy proste, zdrowe lub cienkie mogłaby obciążyć. 

                                       opakowanie niezbyt udane,odcień brązu jest na prawdę brzydki. zawartość rekompensuje

Skład jest bardzo przyjemny:
  
aqua/water, cetearyl alkohol, elaeis guineesis oil, palm oil, behentrimonium chloride, ci 17200 / red 33, cocos nucifera oil, coconut oil, hydroxycitronellal, steramidopropyl dimethylamine, theobroma cacao butter/ cocoa seed butter, chloridexidine dihydrochloride, benzyl salicylate, linalool, isopropyl alkohol, carmel, citric acid, hexyl cinnamal, gliceryl, parfum/ fragnance (fl c39713/2)

Wysoko odżywcze olejki, brak silikonów, alkoholi i co gorszych konserwantów, bardzo przyjazny produkt. Żałuję, że przywiozłam tylko jedno opakowanie. 

Cena: 4,5euro.

Mam nadzieję, że uda mi się tam wrócić za rok, a wszystkim gorąco polecam ten ośrodek, jest na prawdę fenomenalny. Nigdy nie byłam w lepszym miejscu na desce- wszystkie atrakcje i usługi na najwyższym poziomie- ciężko wymyślić coś, czego tam nie da się dostać. Polecam!

                                                       ostatni dzień, chyba na zjeździe z Cime Caron, 3tys.m.n.p.m  z nowym Burtonem :)


 pozdrawiam,
narvika :)

11 komentarzy:

  1. Zapach odżywki Garniera wydaje się być kuszący - uwielbiam kokos i czekoladę. :) Ale chyba ta seria w Polsce nie jest dostępna? :(
    Poza tym zdjęcia bardzo fajne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:)
      tak, w Polsce nie da się jej dostać, dlatego żałuję, że nie przywiozłam ze sobą całego kartonu tych odzywek:p No ale cóż, następnym razem będę mądrzejsza;)

      Usuń
  2. właśnie chciałam zapytać o dostępność w Polsce ale Morenita była pierwsza:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie piękny skład, taki porządny. Zaraz po zmiękczaczu kilka olei - bardzo rzadko spotykane. A i jak zapach daleko, cóż, szkoda, ze i w polsce jej nei ma.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach ci francuzi... w Niemczech w dm ta odzywka kosztuje 1,45 euro..., a we Francji jak piszesz az 4,5 euro, to duza roznica. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu:
      tylko ja tą odżywkę kupowałam na wjeździe do Val Thorens,a takie ośrodki narciarskie mają mocno wywindowane ceny chyba w każdym kraju.
      Jak będę w Niemczech to na pewno jej poszukam, fajnie, że napisałaś, że tam jest!:)

      Usuń
  5. A co sądzisz o dostępnej w kraju odżywce Garniera Ultra doux do włosów suchych i zniszczonych z avokado i masłem karite? Czy jest dobra? Bo zastanawiam się nad jej kupnem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest bardzo dobra, z tym że może mocno obciążać włosy- to treściwy produkt:)

      Usuń
  6. Ostatnio wpadła mi w ręce próbka odżywki nivea -regenerująca długie włosy long repair z keratyną i olejkami, do włosów długich,łamliwych, rozdwajających się. Jestem początkująca w czytaniu INCI, więc nie do końca wiem, jak się odnieść do jej składu. Niby ma olej jojoba i babassu + sok z aloesu, keratynę ale z drugiej strony silikony i parabeny a silikon jest przed olejkami... więc nie wiem... nie wydaje mi się, żeby był to super dobry skład. Słyszałaś o tej odżywce? Mogłabyś coś napisać? Mam raczej długie włosy, puszące się, może nie zniszczone ale farbuję i chcę zapobiegać potencjalnym zniszczeniom w przyszłości...Pytam bo ostatnio jak jakiś maniak próbuję wszystkiego, co wydaje mi się fajne po przeczytaniu składu i opniach ze stron włosomaniaczek ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie stosuje silikonów, więc tej odżywki nie kupuję. Ale przed całą "akcją włosy" ją miałam i na pewno nie niszczyła włosów, a pamiętam też, że fajnie wygładzała. Jeśli nie przeszkadzają Ci silikony to warto spróbować- oprócz nich ma wiele wartościowych rzeczy i nie posiada wysuszaczy :)

      Usuń
  7. ultra doux są dostępne w polsce: widziałam w biedronce,a podobno są również w carfour'ze

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz! Wszystkie są dla mnie ogromną motywacją i na każdy odpowiadam :)

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...