Wczoraj pisałam o efektach(klik!), dzisiaj o sposobie osiągnięcia tych efektów. Instrukcje wykonania zabiegu są wszędzie (np. u Anwen- klik!), więc je pominę. Postaram się zebrać wszystko to, co rzuciło mi się w oczy podczas zabiegu oraz odpowiedzieć na pytania, które mnie nurtowały a nigdzie nie ma na nie odpowiedzi.
Co przydało mi się do zabiegu?
Zestaw Encanto Brasil- szampon, krem keratynowy oraz odżywka. Do zestawu dołączono również maseczkę (dla osoby wykonującej zabieg) oraz rękawiczki. Pamiętajcie, że zestawami nie oryginalnymi, przeterminowanymi możenie nieodwracalnie zniszczyć całe swoje włosy!
Skąd bierze się taki podrobiony zestaw?
- z Allegro- wiele osób chce zarobić, nie wszystkie mają właściwe produkty
- kupując od kogoś, kto odsprzedaje 1/2 czy 1/3 preparatu- nie wiadomo jak szybko psują się otwarte preparaty i jak były przechowywane
Jak poznać podróbkę?
- wodniste, zupełnie białe preparaty- oryginalne mają lekko różową barwę i konsystencję szamponu
- grudkowata konsystencja- wylane do miseczki wszystkie są jednolite
- oryginalny szampon jest przeźroczysty- jeśli nie jest to coś może być nie tak ze wszystkimi produktami
- opakowania nie są zapieczętowane folią
mój zestaw pochodzi od dystrybutora. Taki sam możecie kupić tutaj: http://encantokeratin.pl/pl/kup-teraz-encanto?
Co jeszcze przydało się do zabiegu?
- grzebień (najlepiej z szerokim rozstawem ząbków- włosy są szorstkie i sztywne przez czas trwania zabiegu)
- klamra/ gumeczki- do upięcia włosów
- prostownica- musi nagrzewać się do min. 215 stopni. Ja prostowałam na 220 stopniach
- instrukcja- jest dołączona do zestawu, ale tak lakoniczna i źle odkserowana, że wolałam korzystać z tej zamieszczonej przez Anwen (link w pierwszym akapicie).
Moje spostrzeżenia dotyczące przebiegu zabiegu:
1. Mycie włosów szamponem "Caryfing Shampoo"- po dwóch myciach nadal nie miałam efektu skrzypiących włosów, chociaż nie używam silikonu, parafiny ani stylizatorów. Polecam mycie przynajmniej dwukrotne- ja myłam włosy trzy razy. Od umycia ich zależy czy wgrzejemy w nie keratynę czy keratynę wraz z kurzem, pianką do włosów, odżywką itp.
2. Krem keratynowy "Strightening Ternament" należy porządnie wstrząsnąć. Przy nakładaniu nie ma jeszcze najgorszego zapachu, oczy mnie nie piekły. Po nałożeniu i odczekaniu czasu podanego w instrukcji na mokrych włosach mogą pojawić się białe grudki. Nie jest to nic złego, ponieważ mój zestaw był na 100% oryginalnym produktem. Nie wiem z czego to wynika, ale nie musicie się tym martwić.
3. Przy suszeniu kremu "Strightening Ternament" stańcie przy oknie/ na balkonie- gdziekowiek na powietrzu, w przeciągu. Wysuszanie tego produktu powoduje okropne pieczenie i łzawienie oczu, mi łzy aż kapały z oczu chociaż stałam i suszyłam włosy na balkonie (wiem, musiało świetnie wyglądać, zwłaszcza, ze była to 12 w nocy), w pokoju nie było mowy- zbyt mocne szczypanie i łzawienie.
4. Prostowanie to dlugoterminowa sprawa- najlepiej zasiąść przez TV żeby umilić sobie (i swojemu pomocnikowi) ten czas. Prostowane włosy nieco się dymią, mają dziwny zapach, a na prostownicy pozostaje białawy proszek (popatrzcie na dolną, zieloną płytkę).
Mama prostowała mi włosy ok.3-4 cm od skóry głowy- nie widać różnicy w wyglądzie kawałeczka nie objętego zabiegiem, a im dalej od skóry głowy tym lepiej.
5. Czas wszystkich zabiegów (15, 30 minut, itd) przeciągałam zawsze o 2-5 minut dla pewności. Nic złego się nie działo.
6. Odżywka "Post-Treatment Conditioner" również wymaga suszenia na powietrzu. Nie wiem czy nie szczypie i podrażnia oczu bardziej niż krem, chociaż niby jest delikatniejsza. Również omijajcie skórę głowy, nie wdychajcie zapachu, itd. Odżywka, tak jak krem, pozostawiała na moich włosach białe grudki.
7. Odżywki właściwie nie spłukiwałam, bo nie byłam pewna co do tego pozstawienia 50% z niej na włosach. Po prostu przez sekundkę potrzymałam nad głową prysznic, odcisnęłam włosy rękami i wymasowałam porządnie, żeby pozostała mikstura rozłożyła się równomiernie na wszystkich włosach.
Co jeszcze?
- zabieg trwał od 19.30 do 1 w nocy- należy zarezerwować sobie dużo czasu, nawet z tak cieniutkimi włosami jak moje
- wentylowane pomieszczenie to zdecydowanie za mało do suszenia- sprawdźcie, czy uda Wam się po prostu być na powietrzu podczas suszenia
- zdjęcie z "od razu po"- przepraszam za jakość, był środek nocy i jakoś nie pomyślałam, że nie tylko komórki mogą robić zdjęcia ;) na zdjęciu widać czerwone od preparatów oczy:
Jak było potem?
- pierwszej nocy spałam z rozpuszczonymi włosami (po raz pierwszy od prawie roku!). Rano włosy były troszkę pogięte, więc przeprostowałam je jeszcze raz, tym razem przeciągając prostownicę raz lub dwa razy. Potem były już proste cały czas.
- od razu po prostowaniu podcięłam końce o ok.4cm. Dopiero przy prostych włosach było widać cieniowanie i efekty pielęgnacji sprzed włosomaniactwa- w tym przypadku zabieg bezlitośnie obnaża gęstość naszych włosiąt.
- włosy od razu po zabiegu są śliskie, gładkie, nieco sztywne, ale też ciężkie do rozczesania
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania- piszcie!
buziaki,
narvika :)
prościutkie to one są, idealnie, ale szczerze Ci powiem, że bałabym się w domu robić taki zabieg, dlatego podziwiam :)
OdpowiedzUsuńA chciałam zamówić te odlewkii jednak zrezygnuję :(
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt -jest czasochłonny ale jak widać warto :)
Też chyba niedługo będę robić ten zabieg, dodasz zdjęcia po pierwszym myciu włosów? :) niestety moje są o wiele bardziej kręcone niż twoje, więc nie wiem czy zabieg mi się uda..
OdpowiedzUsuńza chwilę będę je myła, postaram się jutro wrzucić zdjęcia po pierwszym myciu:)
UsuńJestem ciekawa :)
UsuńJa jestem ciekawa jak na zabieg keratynowego prostowania włosów reagują włosy, które keratyny nienawidzą... Tak jak moje ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem, moje kochają keratynę, elastynę i wszystko takie. Ale skoro poleca się zabieg włosom zniszczonym, czyli wysokoporowatym, czyli nienawidzącym keratyny to może będzie ok? Możliwe, że z takich włosów szybciej wypłucze się to wszystko :)
UsuńWygląda super :) A ja nadal jestem bardzo ciekawa, jak to będzie po pierwszym, drugim myciu. Ile ten efekt ma się utrzymywać?
OdpowiedzUsuńpodobno od 2 do 5 miesięcy (oby!) :)
Usuńwrzucę zdjęcia po pierwszym myciu na pewno- może jutro?:)
To super :) ale długo! Jeja, kusi mnie ;)
Usuńciekawe, może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńja bym się na takie coś nie odważyła w domu:) moje włosy są naturalnie tak proste jak twoje bo tym zabiegu :D
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ;) Może się kiedyś na skuszę na taki zabieg :)
OdpowiedzUsuńMiałam już 3 czy 4 razy robiony zabieg i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko jedno: ŁAŁ O__O"
OdpowiedzUsuńTEŻ TAK CHCE!
jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńsama bym się bała zrobic to w domu;p
Ja bym chyba tego nie zrobiła, tak idealnie wyprostowane włosy w ogóle już by nie miały u mnie żadnej objętości.
OdpowiedzUsuńchciałam kupic to na allegro, ale postrzymam sie jak narazie po Twoim poście. ale zabieg kusi mnie niesamowicie..
OdpowiedzUsuńMnie tez on kusi ogromnie, ale chyba najpierw pogadam o tym z moją zaufaną fryzjerką:)
UsuńBardzo ładnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńNie radzę rozczesywać włosów na mokro po Encanto, zdecydowanie lepiej je wysuszyć i dopiero później je rozczesać (jeśli będzie to w ogóle konieczne). Mam nadzieję, że długo Ci się będzie trzymało :)
Co do odżywki- niby w składzie formaldehyd nie jest wymieniony, ale jestem pewna, że on tam jest, czułam ten sam duszący zapach i od razu miałam podrażnione oczy :/
dziękuję:)
Usuńdlaczego nie polecasz rozczesywania?
właśnie je myłam i były bardzo śliskie, rozczesały się bez problemu drewnianym grzebykiem, właściwie tylko tak w dwie sekundy żeby zrobić przedziałek. Mogę zniszczyć tak włosy?
mnie nawet teraz przy myciu piekły oczy od tej odżywki bez formalaldehydu;p
Tzn. jeśli łatwo Ci się rozczesały na mokro to ok, ale u wielu osób po umyciu włosy są bardzo szorstkie i wtedy trzeba czekać, aż wyschną z czesaniem bo faktycznie, można się dorobić małych zniszczeń ;)
UsuńHaha, no właśnie ja dawno temu robiłam Encanto i pamiętam, że aż do umycia włosów się dusiłam przez smród. Już wolałam piękny zapach dekoloryzatora Renee Blanche :D Podejrzewam, że w odżywce jest na tyle małe stężenie formaldehydu, że nie musieli go wymieniać w składzie INCI, w końcu to nie Europa. Ale przyznaję, że podczas zabiegu to było niemiłe rozczarowanie- myślałam, że już koniec męczarni, a jednak nie ;)
jak długo taki efekt się utrzymuje? :D
OdpowiedzUsuńod 2 do 6 miesięcy wg. producenta. Czas zależy od kondycji włosa- im zdrowszy włos tym jego łuski leżą ściślej do siebie przylegając i wolniej wypłukuje sie preparat. Im bardziej zniszczone włosy tym łuski bardziej rozchylone = preparat szybciej z nich wypada. Oby jak najdłużej :D
UsuńOMG, moje włosy by tego nie przeżyły! :D
OdpowiedzUsuńosiągnęłaś super efekt, ale bardziej podobają mi się Twoje kręcone włosy, wyglądają o wiele zdrowiej :-)
OdpowiedzUsuńbałabym się trochę, że moje włosy już nie bd się kręcić ;(
OdpowiedzUsuńa super Ci wyszło ;)
ten zabieg wydaje się niezywkle skomplikowany ;) chętnie zrobiłabym sobie encanto na same końcówki :P
OdpowiedzUsuńWitam, właśnie zamówiłam zestaw i chce sama zrobić w domu, ale mam obawy, z drugiej strony myślę,że jeśli sama farbuje w domu włosy to dam sobie poradzę i z ENCANTO? Proszę o rade?
OdpowiedzUsuńsama raczej sobie nie poradzisz- trzeba bardzo, bardzo dokładnie wyprostować każdy włos po 6-7razy- pasemko 1-2cm na raz. Jeśli z tyłu cokolwiek pominiesz będziesz kolejne parę miesięcy paradować z falką z tyłu;)
UsuńSama dasz sobie radę z nałożeniem i suszeniem (o ile nie jesteś wrażliwcem i nie będziesz musiała ratować łzawiązych, piekących oczu), natomiast do prostowania musisz znaleźć sobie cierpliwą i dokładną pomocnicę :)
Ważna rada- pamiętaj żeby końcówki również ułożyć i przeprostować dokładnie, ja miałam niedokładnie rozczesane włosy i niektóre końce są wyprostowane "na kwadratowo"- nie wiem jak to wyjaśnić ale wyglądają dziwnie:p
powodzenia!:)
Hej, a powiedz mi jakiej suszarki uzywalas ? Chodzi mi tu o rodzaj powierza ? zimny czy goracy ?
OdpowiedzUsuńObojętny, byleby szybko, preparat ma okropny zapach podczas suszenia. Było coś pośredniego, taki lekko ciepły.
Usuńa można zostawić włosy do naturalnego wyschnięcia? moje włosy nawet po suszeniu zimnym nawiewem są takie.. suche :( jakby dosłownie wszystko z nich wyparowało :(
UsuńP.
Dziewczyny pomóżcie!
OdpowiedzUsuńMam zamiar wykonać zabieg keratynowego prostowania w domu.
Zakupiłam produkty właśnie do tego zabiegu,lecz w trakcie zagłębiania się w forach wyczytałam iż istnieją naciągacze którzy sprzedają nieoryginalne produkty.
Jeśli ktoś zamawiał zestaw od : Care_of_You na all.. to proszę o kontakt.
Oczywiście nie oskarżam o oszustwo wyżej wymienionego użytkownika...
Produkt nazywa sie ENCANTO
Na Allegro nie polecam kupować, nawet od osób z pozytywami docierały do dziewczyn z Wizażu produkty rozrobione z wodą. Czymś takim nieodwracalnie zniszczysz sobie włosy, po prostu je sobie wypalisz! Na pewno nie każdy zarabia tam w taki sposób, ale skoro były już takie przypadki to wolałabym nie ryzykować.
UsuńNajlepiej dołożyć trochę pieniędzy i kupić bezpośrednio u dystrybutora ( http://encantokeratin.pl ) niż pozbawić się włosów.
Jakich kosmetyków używać po zabiegu ? Mogę prosić o nazwy i gdzie mogę je zakupić ? Byleby były tanie ;)
OdpowiedzUsuńwłaściwie każdych:) unikaj tylko mocnych szamponów (zawierają SLS lub SLES w składzie, wszystkie nazwy na górze składu składające się z trzech wyrazów i Suflate na końcu) oraz protein w odżywkach/ maskach (prosteiny mogą być różne- keratin, milk protein, wheat protein, silk protein... będziesz miała ich już tak dużo we włosach że dodając nowych możesz sobie wysuszyć i pokruszyć włosy).
UsuńZobacz moje aktualizacje w zakładce "dziennik" na górze, tam znajdziesz dużo fajnych kosmetyków wraz z opisami. Nie zdarza mi się wydawać na jedą butelkę więcej niż 10zł ;)
Po jakim czasie mogę zrobić następne prostowanie keratynowe ? Mianowicie chodzi mi o to ,że chce zrobić prostowanie , po miesiącu z włosów średnio brązowych zrobić balejaż z blondem (nie zrobię tego przed zabiegiem keratynowym, ponieważ włosy mam w takim stanie,że by mi wypadły) . Więc kiedy najszybciej mogę ponownie zregenerować włosy tym zabiegiem? EWA
OdpowiedzUsuńEwo- to nie jest do końca tak, ze encanto regeneruje, bardziej nazwałabym to może wizualnie poprawia stan, wygładza i zdecydowanie mniej niszczy niż prostownice, lakiery i stylizacja.
UsuńOdczekaj dwa tygodnie po farbowaniu, zrób encanto i poczekaj aż całkiem sie wypłucze przed następnym prostowaniem.
A dbanie o włosy przełóż na sumienne stosowanie olei i mocno nawilżających, emolientowych masek i odżywek :)
Ale wlasnie nie moge zrobic przed rozjasniania poniewaz wypadna mi wlosy (bo mam je w takim stanie)
UsuńTo odczekaj po encanto 2-3 tygodnie i dopiero farbuj. Farbowanie podnosi łuski włosa, a pod tymi łuskami siedzi sobie keratyna z encanto- tak szybciej wypłuczesz preparat. Kolor włosów po wykonaniu encanto nieznacznie jaśnieje, weź też to pod uwagę.
UsuńI pamiętaj, że encanto nie uratuje Ci włosów, a jeśli są zniszczone to całkiem możliwe, że pogorszy ich stan. Im bardziej zniszczone włosy tym szybciej też keratyna się z nich wypłukuje, więc w Twoim przypadku efekt wcale nie musi utrzymywać się te 3-5 miesięcy.
Im więcej odczekasz od encanto z farbowaniem, obojetnie czy przed czy po, masz większe szanse na włosy w ciut lepszej kondycji.
A ja słyszałam ze cxym wlosy bardziej zniszczone tym lepszy efekt zabiegu i dluzej sie trzyma , tak mowili fryzjerzy ..
UsuńJest bardziej spektakularny (chociaż wychodzi susz, połamane końce i cieniutkie włosy jak juz o zniszczonych mówimy), ale na pewno nie trwalszy.
UsuńWłos zdrowy ma ściśle przylegające łuski, a jak już coś wejdzie pod nie to trzyma się długo. Włos zniszczony ma rozchylone łuski i dzięki temu preparat nie ma jak wejść i dłużej trzymać się włosa.
Witam czy mogę używać po zabiegu tej odżywki i szamponu? nie widze tych niepożądanych skłądników ... http://www.google.pl/imgres?hl=pl&sa=X&biw=1280&bih=685&tbm=isch&prmd=imvns&tbnid=QvUMbLNveg6G-M:&imgrefurl=http://viollet-na-obcasach.blogspot.com/2011/11/czarna-seria.html&docid=iPdr8sCHBZonGM&imgurl=http://i.pinger.pl/pgr301/04bd0e100023aaad4e007252/Gliss%252520Kur%252520Ultimate%252520Repair%2525201.jpg&w=400&h=292&ei=loiiUIXYG8TUsgbNm4HwDA&zoom=1&iact=hc&vpx=312&vpy=147&dur=115&hovh=192&hovw=263&tx=136&ty=111&sig=104081575098674068958&page=1&tbnh=127&tbnw=174&start=0&ndsp=25&ved=1t:429,r:1,s:0,i:71 Monia
OdpowiedzUsuńHej:)
UsuńTen zestaw czarnych Gliss Kurów to bomba silikonu zmieszana z proteinami i tu zaczynają się schody. Na włosy przeproteinowane (a to właśnie tworzy zabieg encanto) nakładanie protein bardzo często może prowadzić do wysuszenia i łamliwości, np. u mnie tak było jak się zastnanawiałam w paru notkach co z moimi końcówkami się dzieje. Przegięłam z proteinami i teraz ciężko mi je odratować.
Silikony z jednej strony są dobre, bo zabezpieczają i zmiękczają włosy, co przyda Ci się po zabiegu. Z drugiej strony mogą mocno obciążać włosy (głwony problem po encanto!) i należy je zmywać szamponami z SLS (szampon Gliss Kura czarny znowu się nie nadaje- on sam ma silikony. Po szamponie możesz mieć już przyklap).
Przy okazji- nadużywanie szamponów z SLS (wklejony go ma), produktów z alkoholem (mgiełka w przeźroczystym opakowani go ma) oraz nadmiaru silikonu może zmniejszać trwałość zabiegu prostowania. Jeśli przestanie Ci się podobać efekt to takimi produktami szybciej się go pozbędziesz :)
Z tego zestawu kupiłabym sobie jedynie mgiełkę w tym opakowaniu w kształcie walca. Reszty na pewno nie.
A podasz mi linki do tych poprawnych kosmetykow , bo za chiny nie moge ich znaleźć
Usuńhttp://zapuszczanie-wlosow.blogspot.com/p/wosy.html
Usuńtutaj masz wszystkie ładnie opisane, można sobie wybrać :)
a tutaj: http://zapuszczanie-wlosow.blogspot.com/2012/10/wosy-w-pazdzierniku-aktualizacja.html?showComment=1351706877348#c9188941835207703003
jest pierwszy miesiąc po prostowaniu wraz z produktami których używałam :)
Co polecasz na zniszczone koncowki po zabiegu encanto ? Kamila
OdpowiedzUsuńdużo olejów, masek nawilżających, trzymanie kompresów (czyli maska + czepek + podgrzanie ciepłą suszarą na 30min) i bardzo delikatne obchodzenie się z włosami- nie szarpać, nie czesać, nie tarmosić, chować przed paskami torebek, zimnem, oszczędzać gorącego suszenia i modelowania, używać bardzo delikatnych szamponów.
UsuńA doraźnie mozna włosy zabezpieczyć kropelką oleju i czymś silikonowym (jedwabiem/ mgiełką).
czy twoje włosy były po tym prostowaniu takie sztywne cały czas ? nie były lejące się ? jak to było ? :) tez chce zrobić takie prostowanie ale czy to dla moich włosów ? Są one puszące i falowane.. jaki efekt z tego będzie ? ogólnie to bym chciała proste nie puszące się i leiste .. marzę właśnie o takich ale boję się że mi to nie wyjdzie
OdpowiedzUsuńmiesiąc sztywne, lejące bez obiętości, drugi miesiąc bardziej puszyste i miłe, trzeci miesiąc lekko falowane. Pisałam ostatnio o ostatnich siedmiu miesiącach, jak to wszystko wyglądało:)
Usuńwiesz moze, czy jesli mam proste wlosy, to tez trzeba uzyc prostownicy?
OdpowiedzUsuńtak, bez prostownicy nie będziesz miała jak wgrzać preparatu i nie będzie żadnego efektu.
UsuńA kiedy Ty tą odżywkę nałożyłaś? Bo nic nie pisałaś o odżywce. Jest napisane o myciu włosów szamponem, nałożenie keratyny a nic o odżywce.
OdpowiedzUsuńw zestawie jest szampon, keratyna i odzywka. Najpierw myje się włosy szamponem, potem nakłada keratynę (włosy po niej są matowe, sztywne i bardzo szorstkie), prostuje, nakłada odzywkę (już miękkie i proste) i znowu prostuje. Butelki też są trzy w zestawie :)
UsuńJa robiłam keratyne z Encanto włosy są naprawde bardzo dobrze wyprostowane. Minusem jest to że zauważyłam że gorzej mam zniszczone koncówki ( może to przez to że po keratynie używam szamponu bez SLS ) oraz jakby bardziej wypadają mi włosy :( Nie wiem może to tylko u mnie tak jest :/
OdpowiedzUsuńnie tylko, moje końcówki trzeba było odpowiednio przyciąć po encanto. Możliwe, że zniszczone lub wysokoporowate włosy nie dają sobie rady z ilością protein zawartą w tym zabiegu, stąd ta kruchość. A wypadanie? Może za dużo tego preparatu dostało Ci się do skóry? On jest dość mocno drażniący.
UsuńHej. wlaśnie jestem po zabiegu.. i zawiodłam się. myślałam że moje włosy bedą bardziej odżywione.. są głądsze ale nie błyszczące raczej na końcach suche i matowe.. całe te spektakularne efekty to jakiś badziew. ok jest różnica, ale jestem rozczarowana, co mogło być przyczyną, źle wykonany zabieg ?
OdpowiedzUsuńHej wczoraj robiłam zabieg z keartyną ale nie encanto tylko cocochoco zabieg bardzo przyjemny nie ma drażniącego zapachu, na razie włosy są super zobaczymy jak bedą wyglądac po pierwszym myciu, mam długie i bardzo gęste, ale mam pytanie koleżanka 2 tyg temu robiła encanto i nie jest zadowolona z tego zabiegu i chciałaby spróbować cocochoco po jakim czasie może powtórnie wykonac prostowanie?
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły efekt wyszedł. Śzliczne masz włosy.
OdpowiedzUsuńja robiłam dwa miesiace temu bylo ok ale okazalo sie to wielka porazka kupilam produkt u osoby która byla polecana na allegro " Care_of_You " http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=682668
OdpowiedzUsuńjedna wielka porazka.. bylam dwa dni temu u fryzjera na sciaganie koloru.. ii okazało sie ze ta "kreatyna" to podróbka kreatyny... zwiazki chemiczne z niewielkim jej dodatkiem a wiec to cale encanto to jedna wielka porazka.. Czyli gdybym nie wspomniała ze mialam robiony zabieg "kreatynowego prostowania włosów.. to moje wlosy by sie spalily.. dlatego nie polecam nikomu.. Jesli macie juz robic cos takiego to warto zainwestowac wieksza kwote i zrobic to u profesionalisty.. produktami które sa 100%..
Jakich kosmetyków używać po zabiegu ? Czy moge używać takiego szaponu jak np. head shoulders ???
OdpowiedzUsuńk2t37t1x72 w9l86e2v57 o4j25s2c51 m8i16q9s34 m4y44w2w75 r8i61a6d36
OdpowiedzUsuń