środa, 7 listopada 2012

jak pielęgnować włosy po encanto? + nowe okulary Firmoo

Od zawsze końce moich włosów były bardziej suche od reszty. Od kiedy wykonałam encanto przy okazji zaczęły się rozdwajać, łamać. Wiele z Was zauważyło pogorszenie ich stanu i radziło podcinać, obcinać i pozbywać się ich. Również zauważyłam, że dzieje się coś niedobrego, ale nie chciałam pozbywać się rekomendowanych przez większość ok.10cm włosów, więc pospieszyłam im na pomoc ;)


Jakiś czas temu ułożyłam sobie plan pielęgnacji zakładający naprzemienność składników w proporcjach 1:1- jedno mycie skupiało się na typowo emolientowym nawilżeniu włosów, drugie na doproteinowaniu kudełków. Plan idealnie się sprawdzał do czasu wykonania prostowania encanto, kiedy to przestałam sobie radzić z włosami. Stan końcówek cały czas się pogarszał, zaczęły się w końcu kruszyć i łamać.

Rozpoczęłam poszukiwania przyczyn i postanowiłam zasięgnąć wiedzy u innych. Rozczytywałam się w forach i napisałam do Mysi z bloga kokardka-mysi.blogspot.com(klik!) Wpadłyśmy na tysiąc różnych możliwych przyczyn, na początku obwiniając gumki do włosów. Jednak główną przyczyną okazało się coś zupełnie innego- Mysia dzielnie odpowiedziała na moją prośbę i trafiła w dziesiątkę:

Encanto jest przeproteinowaniem włosów. Aby po zabiegu wróciły do równowagi powinno się ograniczyć proteiny, zwłaszcza o innym rozmiarze cząsteczek od keratyny- mleko, kolagen, elastynę, spirulinę. Natomiast ja, uszczęśliwiona zamówieniem na ZSK, co każde mycie nakładałam coś z powyższej grupy, zwłaszcza skupiając się na idealnie nabłyszczającej spirulinie.

Efekt był taki jak każde przeproteinowanie włosów, czyli przekarmienie ich proteinami. Włosy były suche, nieprzyjemne w dotyku, ciężkie do rozczesania, sztywniejsze niż zwykle i przede wszystkim z suchymi, kruszącymi się końcami.

Po zabiegu dostarczającym włosom istnej bomby proteinowej należy zmienić proporcje odżywiania włosów- 1:1 zdecydowanie nie jest odpowiednim sposobem. Na LongHairCommunity(klik!) doczytałam się, że po prostowaniu włosów keratyną należy stosować tylko ok. 10-20% protein we włosowej diecie! Taką ilość dają proteiny co 5-10 myć włosów, najlepiej w postaci uzupełniającej zabieg prostowania- zazwyczaj jest to keratyna.
Odżywką zawierającą keratynę w dużej ilości jest różowa Artiste. Do kupienia w Naturze za ok.4zł.



Przy pozostałych myciach należy włosy nawilżać lub natłuszczać unikając dużej zawartości protein w maskach czy odżywkach i wybierać produkty nawilżająco- zmiękczające.
Takie odżywki do np. Garnier Avocado i Karite, Natur Vital zielona seria Sensitive, balsam Mr.Potters z aloesem (zawiera silikon), Garnier odżywka do włosów normalnych aloes (zawiera silikon), seria z granatem i aloesem Alterry (zawierają dużo alkoholu i nie każdym włosom to pasuje).

Od prawie dwóch tygodni stosuję niskoproteinową dietę dla włosów i po zaledwie kilku myciach bez dodatku kolagenu i elastyny oraz ukochanej maski Biowax'a do włosów ciemnych widzę poprawę. Zobaczymy jak będzie za miesiąc. Bez obcięcia końców się nie obejdzie, ale może uratuję coś co jeszcze da się uratować ;)

Dziękuję Mysiu! :)

 A tak poza włosowym tematem- otrzymałam dzisiaj nareszcie paczkę z okularami od Firmoo(klik!). Jest to jeden z najpopularniejszych sklepów z okularami, w ofercie znajdziecie okulary przeciwsłoneczne i korekcyjne.

Zaskoczyła mnie szybkość, bo zagraniczna paczka przyjechała do mnie w tydzień! Z moim szczęściem większość zagranicznych paczek na samym cle spędzała... tydzień ;)
Zdjęcia w najbliższym czasie, aktualnie mój aparat odmówił współpracy. Na razie jestem pozytywnie zaskoczona ich jakością, wykonaniem i przesłodkim, różowym opakowaniem jakie dostałam w prezencie :D

Okularki Fimroo możecie kupić za samą cenę wysyłki (tutaj info o promocji: klik!) .  Wysyłka do Polski jest bezproblemowa, przynajmniej w moim przypadku. Do plusów można zaliczyć również kontakt z obsługą sklepu- bardzo miła, chętna do pomocy i profesjonalna ekipa.




A jak tam Wasze "odkrycia" włosowe w listopadzie? :)

buziaki,
narvika :)

22 komentarze:

  1. Mam artiste, ale ja używam jej raz na miesiąc, góra dwa razy :D fajnie, że już wiesz o co Twoim włosom chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje wlosy akurat strasznie jej nie lubialy :/

      Usuń
    2. "lubiły" a nie "lubiały". nie lubię poprawiać ludzi, ale jeszcze bardziej nie lubię gdy ktoś popełnia błędy językowe. to takie moje małe zboczenie :)

      ~Katarzyna Polnos

      Usuń
  2. A ja właśnie ostatnio koncentruję się głownie na nawilżaniu.... Szukam czegoś z proteinami bez silikonów ;3.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy zobaczymy okulary tam gdzie ich miejsce, czyli na nosie? :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo super post :D kurcze dużo slyszalam o przeproteinowaniu ale .. Nie wiedzialam że to az takie poważne . pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowi twoich włosków :))

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie, ze wspolpraca z Firmoo doszla do skutku, ja zrezygnowalam po tym jak sie dowiedzialam, ze za przesylke trzeba placic :( a w tej chwili z kasa krucho

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziwne, ja nie zapłaciłam ani grosza za cokolwiek. może źle zrozumiałaś, czy coś?

      Usuń
  6. kurde nie wiedziałam że to może być wszystko takie skomplikowane:) także gratuluję że doszłaś do sedna wraz z koleżanką:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja robilam ecanto jakies 3 -4 miesiace temu.Pierwszy miesiac wlosy byly idealne. Po miesiacu zaczely sie lekko puszyc ale rowniez obserwowalam z dnia na dzien tragiczne pogorszanie sie koncowek wlosow. Podobnie jak u ciebie ok 10 cm.. Wlosy porozdwajane na maxa, suche, poniszczone. Bez zycia.. U mnie to nie bylo przeproteinowanie bo jak przesledzilam produkty ktore uzywam to one nie sa wogole proteinowe..
    Z pelna odpowiedzialnoscia stwierdzam ze to sam zabieg Ecanto niszczy wlosy.
    Zostalo mi polowa porcji i mam zamiar je wywalic bo drugi raz tego nie zrobie wlosom.
    Ja postanowilam je podciac ok 4-5 cm i zaczelam bardzo o nie dbac.. Ale pewnie i tak bede musiala drugie 5 cm obciac. Choc wlosy sa juz ladnie nawilzone a obciete koncowki dalej sie nie rozdwajaja to jednak nie wygladaja najlepiej.

    Przestrzegam wszystkich przed tym zabiegiem.
    Dodam, ze przed zabiegiem uzywalam od 15 lat prostownicy dzien w dzien i nigdy nie mialam tak poniszczonych wlosow jak po prostowaniu keratynowym Ecanto.


    Szkoda bo wloski byly super wyprostowane..

    Ale gdybym zafundowala sobie ten zabieg ponownie to z moich wlosow za lopatki bym musiala je obciac na boba..
    Pozdrawiam
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelino- jaki masz zestaw? Brasil Encanto czy jakiś inny miks? Jesteś pewna, że to oryginały? Wiele opinii o zniszczonych włosach było po wykonaniu zabiegów rozwodnionymi podróbkami z Allegro. U mnie to na pewno nie to, bo zestaw mam od producenta. Jak u Ciebie?

      Usuń
    2. No, przy rozwodnionym produkcie i z tak wysoką temperaturą zniszczenia gwarantowane :/ No i co do temperatury jeszcze jednak kwestia- należy ją dobrać do grubości i stanu włosów.

      Co nie znaczy, że twierdzę, iż Encanto w ogóle włosów nie może zniszczyć, ale to zazwyczaj wina wadliwego produktu lub źle przeprowadzony zabieg. Moja mama robi Encanto już któryś raz i włosy ma w idealnym stanie :) A jej włosy są cienkie, delikatne, mocno porowate i farbowane. Ja jestem zdania, że raczej coś poszło nie tak, bo w składzie Encanto jedynym składnikiem budzącym zastrzeżenie jest formaldehyd, na samym końcu składu. Ale on raczej działa drażniąco/alergizująco.

      Usuń
    3. Dziewczyny mozliwe ze macie racje bo kupilam odlewke na allegro. Zuzywalam polowe i polowa mi zostala.. Ale wczesniej szukalam na wizazu poleconego sprzedawce. spedzilam godziny tropiac dobrego sprzedawce.. Ale to jednak odlewka wiec gwarancji nie mam.
      Szkoda ze mam tak zle doswiadczenia bo jesli to nie powinno niszczyc wlosow to z checia bym zrobila juz z oryginalnymi produktami.. Ale odczekam z pol roku i pozapuszczam bo za duzo stracilam na dlugosci by ryzykowac. Zabieg przeprowadzilam prawidlowo. Wzorowalam sie na blogu anwen. Prostownice mam profesjonalna firmy GAMA za ktora dalam 600zl wiec to najprawdopodobniej wina uzytego produktu..

      Dzieki za odzew :) pozdrawiam
      Ewelina

      Usuń
    4. No nie wiem co poszło nie tak... Mam nadzieję, że włosy odrosną zdrowsze i piękniejsze :)

      Usuń
  8. Lubię odżywkę Artiste, świetnie się u mnie sprawdza gdy mieszam ją z Alterrą.
    Nie mogę doczekać się zdjęcia okularów, bo też przymierzam się do zamówienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, kochana, bardzo Ci dziękuję :)))

    Trzymam kciuki za wielkie zmiany!

    Włosy uplecione w kratkę wyglądają zabójczo!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. suche końce są również moją zmorą, chociaż ostatnio podratowałam je olejowaniem oraz jedwabiem i wyglądają normalnie :) super, że znalazłaś optymalne rozwiązanie w pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie piękne uczesanie! jednak o włosy trzeba bardzo dbać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam wiele dobrych opinii o okularach z Firmoo, mam nadzieję, że będą Ci służyć :) Tak samo trzymam kciuki, żebyś odbudowała swoje włoski!
    Ja swoich nie prostuję już od roku od czasu kiedy spaliła mi się prostownica i nie miałam pieniędzy i czasu na drugą (a potem stwierdziłam, że zupełnie rzucam prostowanie:)).
    A co do zdjęcia, które dodałaś - WOW. Kocham plecionki w każdej postaci :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam pielęgnować włosy, widzę że u Ciebie można dużo się dowiedzieć na ten temat.
    Zapraszam również do mnie do przeczytania mojego nowego wpisu o pielęgnacji włosów:
    http://jadorelamodeetlestyle.blogspot.com/2012/11/pielegnacja-wosow-artego.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja robiłam keratyne z Encanto włosy są naprawde bardzo dobrze wyprostowane. Minusem jest to że zauważyłam że gorzej mam zniszczone koncówki ( może to przez to że po keratynie używam szamponu bez SLS ) oraz jakby bardziej wypadają mi włosy :( Nie wiem może to tylko u mnie tak jest :/

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz! Wszystkie są dla mnie ogromną motywacją i na każdy odpowiadam :)

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...